poniedziałek, 19 stycznia 2015

Kim jestem ?

Witam
Mam na imię Maria, mam 22lata. Do założenia bloga zainspirował mnie mój ukochany który jest po prostu cudowny, we wszystkim mnie wspiera,
motywuje do działania i zawsze mogę na niego liczyć.  Tak ciężko trafić w dzisiejszych czasach na Osobę na której można polegać. Założyłam bloga bo od dłuższego czasu myślałam żeby napisać książkę , ale mój chłopak doradził mi żebym zaczęła pisać w zeszycie wszystko co mi wpadnie do głowy, nie przestawała pisać ale pisała i pisała żebym miała potem z czego wybierać i ułożyła sobie to jakoś w jedną całość. Na tym blogu chciałabym poruszyć tematy o alergiach , z czym się zmagam od lat , jak sobie radzę a komuś może dzięki temu pomogę.
W dzieciństwie wykryto u mnie alergie na gluten i mleko, potem po latach doszły cytrusy i nikiel , a nikiel jest dosłownie wszędzie nie tylko w pokarmie i narzędziach ale i garnkach, sztućcach a nawet biżuterii. Największym problemem jest unikanie wszechobecnego niklu ale przy odrobinie dobrej woli można sobie z tym poradzić :)

Eliminuje dużo rzeczy z jadłospisu ale nigdy nie wiadomo ile alergenu masz w sobie. To nie jest tak że raz zjesz i wyskoczy Ci uczulenie, najczęściej alergeny gromadzą się przez dłuższy czas . Objawy mam takie że czuje gorąc na całym ciele, potem czuje że puchnę i najgorsze to jest jak wyskoczy pokrzywka i mam drgawki po jakimś czasie ustaje ale jak czuje na samym początku że coś się ze mną dzieje to biorę wapno i jeśli jestem w domu to kąpie się w krochmalu gdy uczulenie jest bardzo intensywne.
Jakby dochodziło do drgawek po za domem to trzeba wezwać karetkę lub jechać do szpitala bo może dojść do wstrząsu anafilaktycznego a on może doprowadzić do dużo poważniejszych konsekwencji (m.in. do śmierci). W szpitalu mogą podać zastrzyk z adrenaliną dlatego wizyta w szpitalu gdy mam uczulenie jest najlepszym wyjściem.

Od kiedy jestem z Moim chłopakiem, staram się żeby nigdy nie widział mojego uczulenia na ciele. Wstydziłam się, bałam się jego reakcji że zrazi się do mnie i nie będzie chciał mnie dotykać  bo będzie go to obrzydzało. Gdy w sylwestra tego roku dostałam uczulenia a On był przy mnie i nie dało się tego ukryć to byłam w szoku ze on mnie akceptuje i mnie kocha taka jaka jestem. Pomógł mi w opanowaniu uczulenia, uspokojeniu się i w zrozumieniu że to jest tak naprawdę tylko uczulenie a On nie patrzy na mnie tylko pod kątem fizyczności.



Mało ludzi w społeczeństwie zdaje sobie sprawę z tego czym jest tego typu uczulenie i jak można pomóc w takiej sytuacji. Często widzę dziwne reakcje ludzi na moje uczulenie. Zamiast podejść spytać się czy coś dolega, czy w czymś pomóc to patrzą się dziwnie i odwracają wzrok. To jest przykre, ale prawdziwe.i czasem to ja mam uczulenie przez to na ludzi. Dlatego nazwa bloga : alergia na rzeczywistość odnosi się także do ludzi z różnych względów. Często w różnych miejscach spotykam się z zachowaniem ludzi które doprowadza mnie do szału przez co prawie dostaje reakcji alergicznej na nich. Dlatego wielu ludzi unikam jak Niklu bo wiem że przebywanie w ich otoczeniu nie służy mi.
Podsumowując : na tym blogu znajdzie się :
* wiele rzeczy o zdrowym odżywianiu, takim aby unikać produktów między innymi zawierających nikiel
*dużo prawdziwych historii z życia wziętych które wywołały u mnie alergie na rzeczywistość
* i wiele wiele innych rzeczy które pokażą Wam jaka jestem 
 Witam na Moim blogu  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz